Kolejna odsłona konkursu z Polskimi Autorami:)
Tym razem można powalczyć o książki Katarzyny Michalak. Dla zwycięzców mamy dwie książki tej autorki:
"Zmyślona" i "Lato w Jagódce" z osobistą dedykacją od pani Katarzyny:)
Aby wziąć udział w konkursie, należy wypowiedzieć się w poniższej kwestii:
Black heart vs Słodki misio, czyli jakich facetów wolą kobiety (i dlaczego)?
Na odpowiedzi czekamy na naszym blogu:)
Pytanie bardzo ciężko, bo trudno się wypowiadać za ogół kobiet, ja wiem jakich ja lubię, ale jakich lubi cała reszta? Chyba trochę takich trochę takich. Ale ogólnie bardzo ujmując. Kobiety są płcią bardzo silną, znoszą ból, który żaden mężczyzna by nie zniósł, są żonami, matkami, pracują, uczą się i to wszystko oczywiście na raz, więc dla równowagi w związku chyba bardziej przyda się słodki misio, który przytuli i pocieszy oraz wesprze niż twardziel. Tym bardziej, ze jak wiemy na mężczyzn nawet tych twardzieli rzadko kiedy można liczyć więc lepiej mieć misia słodkiego, niż zaborczego, nigdy niezadowolonego twardziela, któremu się wydaje, ze potrafi wszystko najlepiej a i tak to Kobieta musi być głową rodziny :-)
OdpowiedzUsuńPodsumowując lepszy słodki nieporadny miś niż słodki i nieporadny twardziel ;-)
A żebym ja wiedziała co tam inne kobiety wolą? Te, którym jedno imię Zmienność, inne Nieobliczalność, w rzeczywistości często chcą jednego, za drugiego za mąż idą. Szukają tego "złotego środka", ale często idą za tym dziwnym głosem, który szepcze, żeby wybrać akurat tego. Ani on najpiękniejszy, ani najbardziej wpływowy, a jednak coś do niego ciągnie, coś nie pozwala przez niego spać. Ze mną tak było... I choć czasem wciąż mi się śni jakiś książę z bajki, to w chwilach uniesienia jednak niebezpiecznie przypomina mojego ślubnego, troszkę już nadgryzionego owym ZĘBEM czasu, własnego chłopa. Znajomy kąt, ściany i dach, ot w pewnym sesnie bezpieczeństwo. Może to ono jest kluczem?
OdpowiedzUsuńA może i nie?
Z kobietami to nic nie ma, że jest tak lub tak... kobiety Panie nie rozczytasz ;) A tajemnicy samej siebie to nie rozwikłam nigdy w życiu!
Dlaczego uwielbiam ten typ mężczyzny...
OdpowiedzUsuńSprawdza się nie tylko jako partner, ale także jako mięciutka poduszeczka
Łączy nas coś więcej, niż zauroczenie walorami fizycznymi
Obdarza niespotykanym i najwspanialszym ciepłem, swego misiowego serca i ciałka
Delikatny w dotyku, delikatny we współżyciu
Kiedy mam chandrę razem ze mną zajada się chipsami i czekoladą
Idealnie sprawdza się w zimne wieczory, kiedy można się w niego wtulić
Ma wrodzony urok, który przyciąga jak magnez
Inteligencja - to, to czym zachwyca
Słodki w każdym calu, ale słodyczy nigdy za dużo, zwłaszcza tych, które nie tuczą ;)
Intryguje wewnętrznym pięknem
Okrągłości są piękne nie tylko u kobiet :)
Kocham SŁODKIE MISIAKI :) taka tęsknota za dzieciństwem pełnym niewinności, braku problemów, bezbrzeżnej radości... Związek z Misiem, jest próbą przemycenia skrawków dziecięcych lat w dorosłe życie.
Ewelina
timido2@wp.pl
Mężczyzna, którego można określić mianem "Słodki Misio" wydaje się facetem wręcz idealnym, bo nazwa ta wskazuje na to, że jest on: dobry, miły, uczynny, uprzejmy, niezawodny, poczciwy, zgodny, słowem: sama słodycz. Ale przecież od nadmiaru słodyczy każdego może zemdlić. I właśnie taki idealny, niemalże pozbawiony wad mężczyzna może też w końcu się znudzić. Dlatego wydaje mi się, że chyba większości kobiet podobają się mężczyźni typu "Black Heart".Nie mam oczywiście na myśli, że mężczyzna powinien być złym człowiekiem. Ale nie zaszkodzi (a nawet jest wskazane), aby miał jakieś wady - w przeciwieństwie do kobiet, które są ich pozbawione ;) Poza tym wyraz "Misio" kojarzy się z osobą,którą można określić jako "Ciepłe kluski bez kręgosłupa", tzn. niezdecydowanego, bez własnego zdania, bez inwencji. Uważam, że mężczyzna musi mieć swoje zdanie (i niekoniecznie powinien we wszystkim "potakiwać" kobiecie), być zdecydowany, energiczny, być po prostu oparciem dla kobiety. A przynajmniej partnerem równorzędnym. "Misio" w moim odczuciu takim nie jest. "Misio" to mężczyzna zbyt przewidywalny. Prawdziwy facet powinien umieć nas - kobiety - zaskoczyć. Powinien mieć w sobie jakąś małą cząstkę nie do końca odkrytą - to sprawia, że jest interesujący.
OdpowiedzUsuńPowtórzę jeszcze raz - oczywiście mężczyzna powinien być ogólnie dobrym człowiekiem, a nie jakimś draniem. Jednak "Słodki Misio" - to nie dla mnie. Wybieram "Black Heart".
Dorota Pansewicz (pandora14@op.pl)
Przyznam, że sama często się zastanawiam nad tym pytaniem. Doszłam do wniosku, że większość kobiet marzy o takim "black heart". Chcą by ich mężczyzna był silny i władczy. Taki mężczyzna też zrobi wiele by udowodnić swoją miłość np. przebędzie pół świata, porwie swoją ukochaną. Kobieta nigdy przy nim nie będą się nudzić. Na pewno będę się czuły też bardzo kochane. Jednakże taki facet jest dobry tylko w marzeniach i tak naprawdę kobiety na towarzysza zwykłego i szarego życia wybierają "słodkiego misia". To przy nim czują się bezpiecznie. Tak naprawdę kobiety chcą spokojnego życia, a nie zawirowań. Chcą wracać do domu i czuć się szczęśliwe. A taki "black heart" może stać się zbyt zaborczy i kobieta będzie czuła się nieszczęśliwa.
OdpowiedzUsuńI choć kobiety czasem marzą o takim "niegrzecznym" mężczyźnie to za nic nie oddadzą swoich spokojnych i kochanych mężów.
email: monika.walas1@wp.pl
Facet powinien być męski i stanowczy w dzień,romantyczny w południe,a misio-pysio w nocy.Taki rozlazły i miękki to z czasem chyba by mnie znudził.Przecież z żaby nigdy nie zrobię księcia,nawet gdybym nie wiem jak namiętnie ją całowała,a z rozlazłego kapcia nie powstanie dwudziestocentymetrowa szpilka.Mój małżonek jest stanowczy i ma swoje zdanie.Wspiera mnie zawsze w moich pomysłach.Często też oczywiście używam swoich "babskich sztuczek" by dopiąć celu.On mi ulega,a dalej myśli,ze to jego nieodparta męskość,urok i powab pozwala mu na spełnianie moich kaprysów.I tak już jest dwadzieśia lat.Ja swoje,on swoje,a wszystko wspólnie i po moje dyktando!
OdpowiedzUsuńKtóra z nas nie marzyła o swoim księciu z bajki, który przyjedzie pod nasze okno czerwonym Mustangiem. W pogoni za nowoczesnym stylem życia, współczesny książę z bajki powinien mieć spore konto w banku, wspaniały samochód i ciuchy najlepszych projektantów mody. Do tego wspaniały wygląd - odpowiednie bary i brzuszek po wizycie na siłowni, wspaniała opalenizna po wizycie w solarium, zadbane dłonie i wspaniała fryzura. Ja jednak stawiam na dobrego człowieka, kochającego mnie i dzieci, umiejącego zrobić coś niecoś we własnym domu i wcale nie musi być Misterem z wyglądu (byleby o siebie dbał). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiem czy kobiety wolą Black heart czy Słodkieg misia, po prostu tego nie wiem.
OdpowiedzUsuńWiem natomiast jaki jest mój wymarzony mężczyzna, ideał, na którego ciągle czekam.
W życiu nie szukam przystojnego Kena, odważnego Supermena czy milutkiego Kubusia Puchatka. Facet nie musi być bogatym Richardem Gerem czy męskim Kevinem Costnerem. To co dla mnie się liczy i to co cenię u mężczyzn to inteligencja, błyskotliwość i poczucie humoru. Mój ideał musi mnie akceptować, wierzyć we mnie i kochać mimo wszystko, bo za Kasią Nosowską wyznaję zasadę: "Jeśli zwątpisz choć raz
To choćbyś z pistoletem zaszedł mi drogę
Powrotów nie będzie".
I nie wiem czy spotkam w życiu swój wymarzony typ. Koleżanki się śmieją i mówią, że "nigdy". Ale ja ze swoich marzeń nigdy nie zrezygnuję. Ja jeszcze wierzę, że gdzieś tam jest ten jedyny, cierpliwie czekam. I wolę zostać sama niż zadowolić się "półśrodkiem", bo nie chcę któregoś dnia obudzić się i stwierdzić, że to wszystko jest "podróbką szczęścia z fabryki na Tajwanie".
Pozdrawiam
bassia5 (bassia5@interia.pl)
Black heart czy Słodki misio?
OdpowiedzUsuńJa już wybrałam.
Dla mnie wygrał słodki misio :)
Pierwsze co mnie czeka po ciężkim dniu w pracy? Słodki buziaczek i przytulas od Misia :) który jest nieporadnym niedźwiadkiem pomagającym przy robieniu obiadu i rozlewającym sok, jak i niebezpiecznym niedźwiedziem jeśli ktoś jest nie miły w stosunku do mnie. Taki misiaczek bardziej cieszy mnie niż jakiś inny :)
Pozdrowienia
Ewelina (ewelkakar@tlen.pl)
Kobietom imponuje czarny charakter, jego stanowczość i męskość. Dla wielu z nich ideał wpisuje się umięśniony, sportowiec, z motorem bądź ekstra samochodem, taki, którego się boją, ale strach tylko podsyca pragnienie...
OdpowiedzUsuńAle tak naprawdę potrzebują słodkiego misiaka, do którego można się przytulić, któremu można się wypłakać, a on z troską będzie głaskał po włosach i szeptał miłe słówka.
Mnie osobiście odpowiada ten drugi typ, pod warunkiem, że nie będzie skrajną wersją misiaczka uległego.
Jakich facetów wolą kobiety? Ciężko jest mi się wypowiadać w imieniu wszystkich kobiet, ponieważ każda z nas ma inne wyobrażenia i wymagania odnośnie idealnego mężczyzny, dlatego wypowiem się tylko w swoim imieniu.
OdpowiedzUsuńMnie zdecydowanie pociągają faceci typu Black heart i kiedy widzę takiego ,,typa’’, zdecydowanego, który wie czego chce i nie boi się wyjść z własną inicjatywą, moje notowania na widok jego osoby, automatycznie wzrastają. Cóż począć, choćbym nie chciała, jestem zauroczona i zafascynowana takim męskim, władczym i silnym psychicznie mężczyzną, może dlatego iż sama jestem zwariowana i przebojowa, to podświadomie szukam charyzmatycznych osób, które będą nade mną dominować.
Jednak życie potrafi zaskakiwać, bo choć robię maślane oczy na widok faceta typu ,,maczo’’, to poślubiłam ,,Słodkiego misia’’ i powiem szczerze, że nie żałuje. Uzupełniamy się naszymi charakterami. On cichy, spokojny, opanowany… ja, wybuchowa, emocjonalna i niecierpliwa.
Może czasem brakuje mi tej adrenaliny i spontaniczności, lecz z drugiej strony pewnie nie jedna kobieta będzie mi zazdrościć ogromu miłości, wrażliwości i namiętności, którą dostaję na co dzień od mojej kochanej połówki. Nie znaczy to, że mój mąż to ,,ciepłe kluchy’’ oj nie!!
Podsumowując, wydaje mi się, że większość kobiet tak jak ja, marzy o twardym, zimnym draniu, mając u swego boku czułego, kochającego partnera, bo podobno zakazany owoc smakuję lepiej... czy aby na pewno??
krysia2304@buziaczek.pl
Krystyna Meszka
To i ja wezmę udział w konkursie :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem kobiety, tak naprawdę czekaja na takiego "Słodkiego misia", który będzie je tulił kiedy będą płakały, będzie spełniał ich marzenia... no bo która kobieta nie chce by spełniano jej marzenia !? :D
Ale w rzeczywistości, jak to w rzeczywistości często bywa inaczej - więc z reguły wybieramy, niepodświadomie, tego "Black hearta" który tylko czeka na to byśmy otworzyły się przed nim, a potem łamie nam serca... życie bywa okrutne hm? Ale dlaczego wybieramy tego złego? Może dlatego, że on zawsze wyróżnia się z tłumu? Jest i szarmancki i romantyczny i wręcz brutalny w jednym.
Tak wygląda prawda w moich oczach :D
Pozdrawiam serdecznie.
x.miqa.x@hotmail.com
Nie lubię typów, kategorii, upychania ludzi w szufladki. Nie wierzę,że ma się tylko jedną twarz. Jeśli bym przyjęła, że kobiety mają słabość do takiego czy innego typu mężczyzny, ubliżałabym ich inteligencji, więc i swojej w efekcie. Jesteśmy o wiele bardziej złożone, mężczyźni są o wiele bardziej interesujący niż te dwa podane przykłady. Ile kobiet, tyle upodobań. Ilu mężczyzn,tyle różnych charakterów. Nie ulegajmy modzie na mówieniu o człowieku, jak o daniu fast food. To nie jest kwestia wyboru między Big Mac a Wieś Mac, to mowa o nas ludziach. Niemożliwe, że jesteśmy tacy łatwi do skatalogowania. Nie przyjmuję tego do wiadomości. Zaglądam w człowieka, w jego serce i umysł, a tam znajduję takie bogactwo, które najmądrzejsi myśliciele od setek lat próbują ogarnąć i wciąż są zaskakiwani nowymi odkryciami. Nie jesteśmy misiami,lalkami,ani innymi przedmiotami. Może dlatego, że o tym zapominamy, coraz trudniej jest nam dbać o uczucia innych. Coraz trudniej zrozumieć i coraz trudniej kochać i byś kochanym.
OdpowiedzUsuńmartagieks
martagieks@yahoo.com
Nad odpowiedzią nie muszę się długo zastanawiać, wystarczy, że wyruszę w podróż po mojej przeszłości. Zdecydowanie, z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że lepiej czuje się w towarzystwie mężczyzn black heart. Nawet nie tyle mężczyzn co ludzi którzy nie pieszczą się sami ze sobą, ani z innymi. Nie lubię dostawać wszystkiego na tacy, lubię niedopowiedziane słowa, pozornie zimne spojrzenia. Wystarczy, że ja jestem słodkim misiem, za dużo lukru byśmy razem nie zjedli...
OdpowiedzUsuńKażdy black heart ma w sobie odrobinę nadzienia słodkiego misia, trzeba znaleźć złoty środek.
Wydaje mi się, że najbardziej kobiety chciałyby nie musieć wybierać między tymi dwoma typami, tylko mieć takiego misia, który jedynie dla nas zmienia się w black hearta, bądź złego chłopca, który tylko nam objawi swoją wrażliwą stronę. Takiego mężczyznę, co to obiad ugotować potrafi, dziećmi się zajmie, a po zmroku zafunduje nam nieco namiętności i szaleństwa.
OdpowiedzUsuńAlbowiem każdy miś powinien od czasu do czasu poczuć w sobie niedźwiedzia ;)
Moim zdaniem odpowiedź jest jedna, "black heart" na kochanka, słodki misio na męża :) - jednak nie jest to prosta odpowiedź. Bo kobiety mają naturę pokrętną i to fakt znany nie od dziś. Bo która z nas nie marzy o księciu z bajki, który robi na innych rywalach piorunujące wrażenie, jest nieugięty w swoich poglądach i potrafi ich bronić (swoją ukochaną zatem też obroni)? No która powie "nie" zadziornemu i pewnemu siebie młodzieńcowi? :) Oni po prostu wiedzą, że mają w sobie to coś i nie boją się tego pokazywać. Temat słodkiego misia odstawiamy na jakiś czas w niebyt, aż do czasu, gdy poważne sprawy nie zaczynają przygniatać nam barków. Bo jak tu się roztroić? Wyczyścić mieszkanie, zrobić zakupy, zająć się dziećmi, sobą? I tu oczekujemy, że nasz "black heart" dla nas tylko postąpi wbrew sobie i pomoże w domu, odgrywając przy tym rolę słodkiego misia. I z tym bywa często bardzo różnie.
OdpowiedzUsuńNie krytykuję tu żadnej ze stron, jesteśmy tylko ludźmi, ja też - i pewnie gdy się zakocham to zwariuję (a mam takiego jednego, bynajmniej misia, na oku). Jednak teraz, marzę o przyspieszonym biciu serca, o przygodzie i śmiechu do bólu brzucha.
Kiedy nadejdzie odpowiedni czas, obiecuję sobie, okiełznam tego dzieciaka i zrobię z niego mężczyznę. Albo nie mam na imię Marta :)
a ja wiem, jakich facetów lubią kobiety. Ba! Wiem nawet jakich mężczyzn lubią wszystkie kobiety na świecie :) Wykluczając te babki, które lubią babki :) albo te, które z wyboru facetów nie lubią. No więc kobiety lubią takich mężczyzn, jacy im pasują :) I to jest jedyna słuszna odpowiedź na postawione pytanie. No bo przecież w pytaniu nie było stwierdzenia: jakich mężczyzn wybierają kobiety na partnerów tylko jakich wolą :) A wolą to co wolą i chcą w danej chwili i co im konkretnie (każdej kobiecie z osobna) pasuje :)
OdpowiedzUsuńUważam, że kobiety wolą mężczyzn z typu "black heart" - umiejących walczyć o swoje, lubiących imprezować oraz kłótliwych i buntowników. Kobiety pragną, aby za ich sprawą ci "bad boy" zamienili się w "słodkiego misia". Dzięki temu kobieta będzie czuła się bezpieczna i kochana. Dodaje to nutkę tajemniczości do związku. Chcą, aby ten jedyny mężczyzna odsłonił przed nimi swoją duszę, która nie będzie tak dzika jak usposobienie. Chcą delikatności misia i charakteru bad boy’a. Jest to mieszanka wybuchowa, z którą nie da się nudzić.
OdpowiedzUsuńKobiety wolą (z obserwacji:) tych słodkich i przewidywalnych jako stałych partnerów. Black heart to raczej na imprezę czy wypad w góry, a nie na długi związek. Jak to się mówi, poznałam emocje i poznałam nudę - nuda jest bezpieczniejsza ;) Ten spokojniejszy, słodszy i trzeźwiej myślący okazuje się summa summarum lepszym kandydatem, mądrzejszym i bardziej odpowiedzialnym, który zapewni rodzinie szczęście i powodzenie, a nie okaże się dużym dzieckiem żyjącym imprezami i wieczną zabawą, która chowa głowę w piasek lub ucieka gdy coś stanie się złego. Bo życie pisane jest proza, a nie wierszem.
OdpowiedzUsuńAnna
gmvictrix80@gmail.com
Po raz pierwszy spotykam się z określeniem "black heart". Nie wiem, czy chodzi o bardziej o czarny charakter, czy o nieczułego twardziela, ale przyjmuję, że to przeciwieństwo "słodkiego misia". Myślę, że większość kobiet woli typ mieszany- na zewnątrz "black heart", a w środku "słodki miś", ot, taki "czuły barbarzyńca", który potrafi wszystko załatwić i stanąć jak rycerz o obronie swej królewny, ale też jest delikatny i czuły...
OdpowiedzUsuńMisio, to nie to samo co "ciapa" - bo takich, to nie chcemy ;-) W sumie to lubimy takich "niegrzecznych chłopców" ;-)
są dni, gdy kobieta potrzebuje czułości, delikatnego dotyku, filiżaknki herbaty podsuniętej pod nos, wydawałby się że wtedy właśnie "słodki misio" jest niezastąpiony, ale ... kto powiedział, że "black heart" tego nie spełni? myślę, że jeśli kocha też potrafi być na każde skinienie swej ukochanej, zaciska zęby i pokornie znosi kobiece kaprysy i marudzenie ;) ... są też dni, gdy domowe zacisze to dla kobiety za mało, potrzebuje chwili szaleństwa, wtedy właśnie "słodki misio" może ją porwać w nieznane by wspólnie rzucić się w wir przygody :) ... kluczem do tego jest miłość, bo kobiety lubią czuć się kochane i ważne :)
OdpowiedzUsuńewa miller
Faceci uważają że kobiety uwielbiają Macho natomiast my kobiety uwielbiamy romantyków i nie uważamy tego za "nie męskie". Prawda jest taka że każdy mężczyzna musi mieć odrobinę z tego i z tego czyli odrobina romantyzmu nigdy nikomu nie zaszkodziła ale w pewnych sytuacjach musi także twardo stąpać po ziemi bo bycie pantoflarzem także nie wychodzi na dobre :). To ma być związek partnerski a nie życie w niewoli :P. Dlatego tak często filmy z udziałem superbohaterów silnych,przystojnych i zaradnych cieszą się dużą popularnością :P
OdpowiedzUsuń