poniedziałek, 12 grudnia 2011

Konkurs z Danutą Świątek

U nas praca wre i konkurs za konkursem. Co, w świetle zbliżającej się gwiazdki, powinno Was cieszyć:)

Dzisiaj ruszamy z kolejnym konkursem na CPA. Tym razem do zdobycia jest książka Danuty Świątek, zatytułowana "Dziennik Kimberly". Autorka ufundowała 3 egzemplarze książki i aby o nie zawalczyć, należy wypowiedzieć się w poniższym temacie:


Czy można wychować dziecko urodzone poza granicami Polski tak, aby czuło się też Polakiem?


Na odpowiedzi czekamy do soboty, do godziny 20, tutaj na blogu.


Zapraszamy także do lektury artykułu o Autorce: KLIKNIJ:)

POWODZENIA:)))



5 komentarzy:

  1. Czy można wychować dziecko urodzone poza granicami Polski tak, aby czuło się też Polakiem?
    Oczywiście, że tak, a nawet trzeba !!! Trzeba zrobić wszystko, żeby dziecko wiedziało, gdzie są jego korzenie, skąd pochodzili jego przodkowie. Trzeba być dumnym ze swojego pochodzenia i pokazać dziecku, że to jest bardzo ważne.
    Myślę, że dopóki rodzice czują się Polakami, to dziecko bardzo szybko to zrozumie i samo będzie dążyło do większej wiedzy o swoim kraju i pochodzeniu.

    OdpowiedzUsuń
  2. A co to znaczyć czuć się Polakiem? Jeśli potrafimy odpowiedzieć sobie na takie pytanie to nie będzie zależało czy mieszkamy w kraju czy po za nim,wszędzie będziemy dokładać starań, aby nasze dziecko wychować w poczuciu wartości bycia Polakiem.Ważna jest rozmowa i umiejętność przekazania dziecku od najmłodszych lat wartości patriotycznych i rodzinnych, więź rodzinna jest tu bardzo ważna.

    OdpowiedzUsuń
  3. To niewatpliwie ciezka praca ale ....oczywiscie,ze mozna:)
    Pielegnowanie tradycji swiat,obchodzenie malych i wiekszych uroczystosci, konsekwentne uzywanie jezyka polskiego w domu. Czytanie polskich ksiazek,bycie "na biezaco" z polska kultura. W dzisiejszych czasach jest to,wbrew pozorom ,latwiejsze niz kiedys. Mamy Internet,dostep do ksiegarni wysylkowych,gdzie mozna zamowic ksiazki z naszego dziecinstwa i wczesnej mlodosci.
    Przeczytanie dziecku Rogasia z Doliny Roztoki albo Dzieci z Bullerbyn,pokazanie najpiekniejszych i najwczesniejszych wspomnien,jakie posiadamy. Opowiedzenie o dynastii Piastow:), obejrzenie Krzyzakow na DVD. To nie tylko podtrzymywanie polskosci-to chyba przede wszystkim nieodlaczny element budowania wiezi z wlasnym dzieckiem-przekazywanie mu czastki siebie-wszystkiego tego,co nas uksztaltowalo i doprowadzilo do miejsca,w ktorym jestesmy teraz.

    znaika@gazeta.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Bycie Polakiem dla wielu ludzi oznacza dużo więcej aniżeli narodowość wpisana w dowód osobisty. Wielu ludzi zazwyczaj starej daty, mówi o sobie, że jest patriotami. Co do młodzieży mimo że powszechne w szkołach są lekcje o patriotyzmie, historia Polski jest maglowana z każdej strony to ciężko znaleźć jednostki nastoletnie dumnie wygłaszające słowa „jestem patriotom”.
    Jak widać poczucie polskości zanika, tym bardziej trudno wpoić taką postawę dzieciom urodzonym poza granicami kraju. Jednakże myślę, że wykonalne jest to by takie stanowisko wpoić dzieciom. To że coś jest trudnie, nie znaczy, że niewykonalne.
    Myślę, że jak w każdym porozumieniu, przestawaniu swoich racji i przekazywaniu go innym najważniejsza jest rozmowa. Rozmowa o Polsce, po polsku. Opowiadanie o patriotycznych świętach narodowych. Należy zapoznać dziecko z godłem, flagą i hymnem dokładnie wyjaśniając jakie mają znaczenie symboliczne.
    Uważam jednak, że najważniejszym elementem nauki dziecka patriotyzmu, to pokazaniu dziecku polski. Żeby nie była tylko abstrakcyjnym pojęciem. Uważam, że choć można dziecko uczyć polskości z daleka od Polski to jednak nie można kazać mu żyć według zasad kraju którego nie zna. Jeśli ktoś by tak postąpił to dziecko potraktowałoby to jak puste słowa. Dopiero zobaczyć to uwierzyć. Sprawdza się to nawet u dzieci.
    Jednak wszystko jest możliwe. Wpojenie dziecku patriotyzmu to wyzwanie przed rodzicami. Ale wyzwania są po to by je pokonywać. I wierzę, że rodzice którzy mimo że mieszkają na obczyźnie, a czują się Polakami są w stanie wychować swoje dzieci na Polaków z krwi i kości.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również się zgadzam :)
    To gdzie ktoś został urodzony nie ma znaczenia. Nasuwa mi się porównanie,że dziecko nie należy do matki,która je urodziła,ale która je wychowała. Jeżeli od początku dziecko dostrzeże u swoich bliskich zamiłowanie do Polski i oddawany jej szacunek to również w nim narodzi się Polskość :)

    OdpowiedzUsuń