niedziela, 19 lutego 2012

Rozwiązanie konkursu z Anną Łaciną

Dziękujemy wszystkim za udział w walentynkowym konkursie z Anną Łaciną.
Autorka miała wielki problem z wyborem 3 zwycięskich wypowiedzi, dlatego też połączyła wybór z losowaniem. I takim oto mixem jej najnowsza książka, "Telefony do przyjaciela" trafi do osób, podpisujących się jako:

Sosnowy blog,
Dorocicha,
Soulmate.

Serdecznie gratulujemy, a na adresy do wysyłki czekamy tradycyjnie pod adresem naszego maila: polscyautorzy@gmail.com

7 komentarzy:

  1. Gratuluję :)

    Jednak nie rozumiem, dlaczego na pytanie "Z którym bohaterem/bohaterką książek Anny Łaciny najchętniej spędziłbyś/spędziłabyś Walentynki?", zwycięskimi (bo aż 2) odpowiedziami, okazały się "Walentynki z autorką". Ja chyba nie rozumiem tego co czytam. :( Jak widzę, konkurs nie wymagał znajomości żadnej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję!!! Bardzo, bardzo, bardzo za to wyróżnienie i już podsyłam adres :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pani Magdo, zadecydował przypadek. Każda odpowiedź miała w sobie to "coś", wybór był trudny (no przyznaję, jedna mnie zauroczyła i przeszła bez losowania) ale co do pozostałych nie chciałam jedną arbitralną decyzją oceniać wpisów jako lepsze i gorsze. Każdy na swój sposób się starał, na miarę swoich możliwości. Kimże ja jestem by mówić - to jest świetne, a to do kitu? Z tym bohaterem powinno się umawiać, a z tym nie? Gdybym mogła, nagrodziłabym wszystkich, bo było mi szalenie miło czytać te wpisy. Ale nie mogę, poprosiłam więc dziecko o wylosowanie numerków i - taki był wynik.
    Gratuluję szczęściarzom, a tych, którzy podobnie jak ja z reguły nie mają szczęścia w losowaniach, mimo wszystko zapraszam do lektury moich książek.
    A wszystkich serdecznie pozdrawiam i dziękuję za udział w konkursie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki, Anka, za miły prezent po-walentynkowy. Jeszcze nigdy nie wygrałam książki i to w dodatku od Ciebie...A to Ci niespodzianka!

    POZDRAWIAM CAŁĄ RODZINKĘ:)))- DOROTA M.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dorocicha, podziękuj dziecku, to ono wybierało numerki, nawet się zdziwiłam, że padło akurat na takie wpisy (tzn, że oba nie o bohaterach). Ale cóż... mnie wygrana w losowaniach zdarzyła się może 2 razy w życiu (raz wygrałam rękawicę do garnków, jedyna wygrana, która przydaje się do dziś, a raz książkę, której do dziś nie mogę zmęczyć), nawet tam gdzie każdy los wygrywa zwykle wygrywam to, czego bym najbardziej nie chciała mieć, więc uważaj. :P
    Zwycięzców informuję, że adresy zostały przekazane do Naszej Księgarni i książki zostaną wysłane gdy tylko wyjdą z drukarni. (Pewnie gdzieś na początku marca)

    OdpowiedzUsuń
  6. o, nie wiedziałam, że macie tu Sierotkę Marysię...Ale jak widać miała szczęśliwą -jak dla mnie- rękę.
    Jeśli chodzi o książkę, to czekam na nią i z pewnością przeczytam, a potem podzielę się wrażeniami.
    Mam nadzieję, że AUTORKA podpisze dla nas nagrodzone egzemplarze, bo inaczej to żadna nagroda:)))

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń